Kochanie moje,
mam nadzieje, że po przeczytaniu tego bloga zmienisz o 360 stopni swoje
nastawienie do Pani Gadek-Marusarz (mojej byłej teściowej). Napisałem to w sposób
nieco odbiegający od dotychczasowych tzn. same fakty, bez wdawania się w barwne
opisy, metafory, itp. (to zajęłoby mi z 50 stron! 😊).
Poza tym zawsze lubiłem pisać artykuły naukowe, a ona w pewnym sensie była jest
interesującym przypadkiem (jeszcze nie klinicznym)..
Przepełniona nienawiścią:
studium przypadku
· Wrzesień 1997- poznaje Twoja „bab-Ole” po
raz pierwszy- robi wrażenie osoby zimnej, na dystans, ponurej (mówią ze liczy
się pierwsze 5 sekund, aby wywrzeć pierwsze i najważniejsze wrażenie)
· Sierpień 2010 – miesza się do naszego
wyjazdu do Anglii co skutkuje tym, że zamiast jechać razem- ja jadę osobno
pierwszy a mama Twoja dolatuje 2 tygodnie później (zaczynało się niewinnie).
· Listopad 2010 – mówi ze „jakbym był
wystarczająco dobry to by mnie na konferencje naukowe zapraszali” – mama Twoja rozmawiała
przez głośnik wiec wszystko słyszałem.. (wtedy trochę mi to skrzydła podcięło i
było to zwiastunem tego co miało się później okazać- ukrywanej nienawiści)- na
jej nieszczęście zostałem zaproszony 3 lata później przez Ministerstwo Zdrowia
Zjednoczonych Emiratów Arabskich aby wygłosić publiczny wykład dla Ministra
Zdrowia i naukowców z całego świata 😊
· Październik 2011- mówi ze „on nie jest w ogóle
mężczyzną” – chodziło o przesuniecie jakiegoś dywanu w mieszkaniu mamy w
Warszawie.. – znowu nienawiść, negatywne emocje..
· Wrzesień 2012 – dwa tygodnie przed ślubem
z Twoja mama.. dowiaduje się, że jej najlepszy przyjaciel mec. Wrobel (prowadzący
sprawę w sadzie o ustalenie władzy rodzicielskiej), pomawiał i szkalował imię
mojego Brata (Twojego Stryjka Piotrka).. Malo tego- osoba taka jest zapraszana
na nasze wesele mimo moich sprzeciwów. Dla mnie liczy się i liczy honor – dla
niej lista gości weselnych.
· Listopad 2015 – byłaś jeszcze w brzuszku u
mamy- zrobiła mi (i mamie) nieziemska awanturę o to, ze chciałem się dołożyć do
rachunków za wodę, prąd, inne media, gdyż mieszkaliśmy razem z mama (i
opiekowałem się nią podczas ciąży) u teściów.. mama Twoja się popłakała, Ty tez
się zdenerwowałaś w brzuszku bo zaczęłaś kopać.. eeeh szkoda gadać.. było w
niej tyle nienawiści, jakby dać jej nóż wtedy to by mnie zadźgała..
· Sierpień 2016- jesteś już na świecie – my
przygotowujemy się do wyjazdu do Singapuru – ona ma wszystko gdzieś i jedzie
sobie do Chorwacji na wakacji (moi Rodzice, Twoi Dziadkowie nas na lotnisko zawożą).
Lądujemy w SG po 20 godzinach- co robi ona? Dzwoni do mojej Mamy, Twojej Babci
Kasi z taka gębą pretensji, ze moja mama choruje przez 3 dni- krzyczy na moją Mamę,
ze „tak się nie robi” (chodziło o to ze nie dostała wiadomości ze wylądowaliśmy,
które i tak wylaliśmy na viber i skype).. Tak jakby moja Mama miała rozkaz i obowiązek
do niej dzwonić
· Sierpień 2016- mówi, ze „ja mu tego nigdy
nie wybaczę”- chodziło o to, ze ja śmiałem powiedzieć do jej siostrzyczki żeby
się ciszej zachowywała podczas gdy o godz. 10 w nocy obudziła Cię dzwoniąc na
dzwonku a Ty zaczęłaś płakać..
· Grudzień 2017- jesteś chora, masz 39
stopni – ja nie mogę Cię odwiedzić, pogłaskać po główce, zadbać żeby było Ci
lepiej, bo dla niej moja obecność jest nie do przyjęcia – napisała o tym sama
zresztą w piśmie do mojej pełnomocniczki..
Jak już
wspominałem na WhatsApp- była i jest przepełniona nienawiścią, małą, zakompleksioną
osóbką, która w życiu oprócz namalowania paru obrazków nie osiągnęła nic. Cale życie
albo stała przy garach (gotowała paskudnie- tłusto i niezdrowo- co zresztą było
po niej widać); albo układała pasjansa, albo paliła fajki 1 za 2, albo oglądała
telewizje (aha jeszcze aukcje na allegro, brydż i pijaństwo).
Widzisz dokładnie
jak z takimi zainteresowaniami, stylem życia- jedyne na czym mogła się skupiać
to rozbijanie naszego małżeństwa, mataczenie i wtrącanie się w nieswoje sprawy,
knucie itp., itd. Twoją matka manipulowała i manipuluje dalej jak chce i kiedy
chce (inna sprawa, ze tamta pozwalała sobą manipulować).. Niestety takie jest
psychologiczne prawo- i pamiętaj ku przestrodze, ze „mali, podli ludzie” zawsze
będą się starać innych na dno (czyli swój poziom) ściągnąć..
Jak pisałem we wstępnie-
szkoda mi czasu na wdawanie się w dłuższe opisy- nie dlatego że ich brakuje ale
dlatego ze trzeba być ponad takimi osobami wysoko wysoko.. Mieć czyste sumienie,
prosty kręgosłup moralny, zasady i wartości – a te podstawowe to innych ludzi
nie krzywdzić (co choć Twojej babci Magdalenie się nie udało, Tobie się na
pewno uda bo wierze w Ciebie bardzo
bardzo mocno!!!
Kocham Cię
najmocniej jak potrafię!!
Zakopane, 06.01.18