sobota, 6 stycznia 2018

Przepełniona nienawiścią (tesciowa): studium przypadku

Kochanie moje, mam nadzieje, że po przeczytaniu tego bloga zmienisz o 360 stopni swoje nastawienie do Pani Gadek-Marusarz (mojej byłej teściowej). Napisałem to w sposób nieco odbiegający od dotychczasowych tzn. same fakty, bez wdawania się w barwne opisy, metafory, itp. (to zajęłoby mi z 50 stron! 😊). Poza tym zawsze lubiłem pisać artykuły naukowe, a ona w pewnym sensie była jest interesującym przypadkiem (jeszcze nie klinicznym)..

Przepełniona nienawiścią: studium przypadku

·       Wrzesień 1997- poznaje Twoja „bab-Ole” po raz pierwszy- robi wrażenie osoby zimnej, na dystans, ponurej (mówią ze liczy się pierwsze 5 sekund, aby wywrzeć pierwsze i najważniejsze wrażenie)
·       Sierpień 2010 – miesza się do naszego wyjazdu do Anglii co skutkuje tym, że zamiast jechać razem- ja jadę osobno pierwszy a mama Twoja dolatuje 2 tygodnie później (zaczynało się niewinnie).
·       Listopad 2010 – mówi ze „jakbym był wystarczająco dobry to by mnie na konferencje naukowe zapraszali” – mama Twoja rozmawiała przez głośnik wiec wszystko słyszałem.. (wtedy trochę mi to skrzydła podcięło i było to zwiastunem tego co miało się później okazać- ukrywanej nienawiści)- na jej nieszczęście zostałem zaproszony 3 lata później przez Ministerstwo Zdrowia Zjednoczonych Emiratów Arabskich aby wygłosić publiczny wykład dla Ministra Zdrowia i naukowców z całego świata 😊
·       Październik 2011- mówi ze „on nie jest w ogóle mężczyzną” – chodziło o przesuniecie jakiegoś dywanu w mieszkaniu mamy w Warszawie.. – znowu nienawiść, negatywne emocje..
·       Wrzesień 2012 – dwa tygodnie przed ślubem z Twoja mama.. dowiaduje się, że jej najlepszy przyjaciel mec. Wrobel (prowadzący sprawę w sadzie o ustalenie władzy rodzicielskiej), pomawiał i szkalował imię mojego Brata (Twojego Stryjka Piotrka).. Malo tego- osoba taka jest zapraszana na nasze wesele mimo moich sprzeciwów. Dla mnie liczy się i liczy honor – dla niej lista gości weselnych.
·       Listopad 2015 – byłaś jeszcze w brzuszku u mamy- zrobiła mi (i mamie) nieziemska awanturę o to, ze chciałem się dołożyć do rachunków za wodę, prąd, inne media, gdyż mieszkaliśmy razem z mama (i opiekowałem się nią podczas ciąży) u teściów.. mama Twoja się popłakała, Ty tez się zdenerwowałaś w brzuszku bo zaczęłaś kopać.. eeeh szkoda gadać.. było w niej tyle nienawiści, jakby dać jej nóż wtedy to by mnie zadźgała..
·       Sierpień 2016- jesteś już na świecie – my przygotowujemy się do wyjazdu do Singapuru – ona ma wszystko gdzieś i jedzie sobie do Chorwacji na wakacji (moi Rodzice, Twoi Dziadkowie nas na lotnisko zawożą). Lądujemy w SG po 20 godzinach- co robi ona? Dzwoni do mojej Mamy, Twojej Babci Kasi z taka gębą pretensji, ze moja mama choruje przez 3 dni- krzyczy na moją Mamę, ze „tak się nie robi” (chodziło o to ze nie dostała wiadomości ze wylądowaliśmy, które i tak wylaliśmy na viber i skype).. Tak jakby moja Mama miała rozkaz i obowiązek do niej dzwonić  
·       Sierpień 2016- mówi, ze „ja mu tego nigdy nie wybaczę”- chodziło o to, ze ja śmiałem powiedzieć do jej siostrzyczki żeby się ciszej zachowywała podczas gdy o godz. 10 w nocy obudziła Cię dzwoniąc na dzwonku a Ty zaczęłaś płakać..
·       Grudzień 2017- jesteś chora, masz 39 stopni – ja nie mogę Cię odwiedzić, pogłaskać po główce, zadbać żeby było Ci lepiej, bo dla niej moja obecność jest nie do przyjęcia – napisała o tym sama zresztą w piśmie do mojej pełnomocniczki..


Jak już wspominałem na WhatsApp- była i jest przepełniona nienawiścią, małą, zakompleksioną osóbką, która w życiu oprócz namalowania paru obrazków nie osiągnęła nic. Cale życie albo stała przy garach (gotowała paskudnie- tłusto i niezdrowo- co zresztą było po niej widać); albo układała pasjansa, albo paliła fajki 1 za 2, albo oglądała telewizje (aha jeszcze aukcje na allegro, brydż i pijaństwo).

Widzisz dokładnie jak z takimi zainteresowaniami, stylem życia- jedyne na czym mogła się skupiać to rozbijanie naszego małżeństwa, mataczenie i wtrącanie się w nieswoje sprawy, knucie itp., itd. Twoją matka manipulowała i manipuluje dalej jak chce i kiedy chce (inna sprawa, ze tamta pozwalała sobą manipulować).. Niestety takie jest psychologiczne prawo- i pamiętaj ku przestrodze, ze „mali, podli ludzie” zawsze będą się starać innych na dno (czyli swój poziom) ściągnąć..

Jak pisałem we wstępnie- szkoda mi czasu na wdawanie się w dłuższe opisy- nie dlatego że ich brakuje ale dlatego ze trzeba być ponad takimi osobami wysoko wysoko.. Mieć czyste sumienie, prosty kręgosłup moralny, zasady i wartości – a te podstawowe to innych ludzi nie krzywdzić (co choć Twojej babci Magdalenie się nie udało, Tobie się na pewno uda bo wierze w Ciebie bardzo  bardzo mocno!!!

Kocham Cię najmocniej jak potrafię!!

Zakopane, 06.01.18



Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna