sobota, 11 sierpnia 2018

11.08.2018

Cześć kochana córeczko,  Mam nadzieję że czujesz się świetnie. Chciałem się z tobą podzielić doświadczeniami z wczoraj.  rozmawialiśmy na Skypie 2 i pół minuty po czym powiedziałaś Nie i rozłączyłaś się. i tak bodajże 2 razy. Chciałem  ci tylko powiedzieć że było mi bardzo smutno wczoraj i długo nie mogłem dojść do siebie. Chciałbym żebyś wiedziała jak się wtedy czułem i jak było mi smutno z tego powodu.  oczywiście nie mam do ciebie żadnego żalu Kochałem cię i kocham cię tak samo mocno!!!!! Wiem jak ulotna jest uwaga dwu i pół rocznego dziecka jakim Obecnie jesteś. miałem i nadal mam żal do twojej matki za to że  robiła wszystko ażeby nasze kontakty były coraz gorsze. sama skróciła częstotliwość do dwóch razy w tygodniu a potem jak się rozłączyłaś nawet nie próbowała zadzwonić ponownie. kolejny raz powtórzę nalegałem żeby Kontakty były codziennie minimum pół godziny dziennie,Co spotkało się z jej odmową.  możesz sobie tylko wyobrazić jak trudno było i jest mi się z tym pogodzić. to znaczy nie godzę się na to będę walczył w sądzie ile tylko sił starczy żeby kontakt mieć z tobą jak najlepszy cały czas. zostając na pozytywnej stronie Życia Muszę ci powiedzieć że bardzo się cieszę że będę mógł cię zobaczyć wkrótce to znaczy przylatuje z powrotem do Polski 19 Września więc za nieco ponad miesiąc.  mam nadzieję że będziemy mogli spędzić ze sobą bardzo dużo czasu i będziemy się świetnie bawić razem. Tak więc odliczam już dni do naszego spotkania albo naszych spotkań Znowu liczę na współpracę i dojrzałość ze strony twojej matki a jak będzie w rzeczywistości napiszę ci w następnym blogu. Kocham cię mój skarbeczku kochany najmocniej jak się da i z utęsknieniem oczekuję na nasze spotkanie już niedługo.  twój na zawsze kochający tatuś...

poniedziałek, 18 czerwca 2018

June 18, 2018


Hello Precious, Daddy here. I very much hope that you are having a happy childhood. yesterday my dear was Father's Day. and I very much wanted to spend that day with you. and fortunately that wasn't meant to be. as your mom took you away from me. I'm just hoping one day we going to celebrate Father's Day together like we should. I'm going to wait patiently for that time to come. I wasn't given a chance to be there with you and neither where you. So I will wait for that chance and I will prove to you how much I love you. I was always your father before you were even born and I will continue doing so till the end of the time. so please remember that you can always count on me, you can always come to me and talk, you can cry on my shoulder, and I will be there for you. because I love you so much, I care about you, think of you everyday every hour, every minute. and I very much wish we could be together right now. The good news is That we going to see each other in 3 months time. I'm going to visit Poland in September and combine it with my conference in Scotland. I'm planning to spend at least two and a half weeks with you and again I'm very much hoping that your mom is going to allow that to happen. more good news I created a scrapbook on Facebook and upload it or started uploading lots and lots of photos from the time when we were all together here in Singapore. So you will be able to see how much fun you had are we all had when we were here. I'm also recording short video messages for you every other day so at least you can hear my voice and see my face provided that your mom is showing you those Videos. anyway I'm planning to store them on the hard drive so it would be able to watch them one day. Okay my precious, my princess, My Everything daddy kisses you, Send you lots and lots of hugs and looking forward to an hour Skype call tomorrow. although I must say some of the Skype calls in recent 3 weeks we're kind of a joke. I could see you for approximately two minutes at the time. so you can imagine how frustrated I am for not being able to see you and communicate with you appropriately like I should. okie dokie and Kisses for good night bye bye. Yours forever and ever Daddy!!

niedziela, 20 maja 2018

May 2018


Hello Oli,
 I hope everything is fine with you.  it's already been two weeks since we saw each other for the last time. I'm very sorry but I had to come back to Singapore to work. I hope your memory is still fresh with lots and lots of fun times we had together. it was only 3 weeks since mid-april to the beginning of May but I really believe that we have had the great quality time together. I was very very happy to be able to play with you and I could also see happiness in your face.  There are tens if not hundreds of pictures and videos. every time I watch those pictures I'm happy. now since I left to work we only seeing each other on Skype thrice a week for 15 minutes. unfortunately as the time goes by, the quality of our communication gets worse. I can see that and I can feel that- you don't smile to me that often and you don't look happy. anyway I'm hoping to and go for another conference in September this year in Scotland so that I will have another chance to visit you back in Poland. Today I created scrapbook on Facebook and I started uploading all the photos and videos.the Scrapbook also contains short descriptions of places we've seen or visit and so on. this brings all kinds of positive memories and we are lucky to be living in the  digital era. I will continue writing blogs for you so that you will be informed.  I hope one day you will be able to open it and see and also understand that we were all very happy here together. I don't want you to hate your mother for what she did to us but I want you to understand me. It's very important to me   that you know what really happened. you will make your own judgement on that. the reason for that are there are always two sides of every equation or a coin. till now most probably you only know of your mom's version of events. I have already started thinking of your future especially education   because good education is a foundation of a successful healthy and also happy life. anyway I hope to be able to write to you more often now and share my thoughts and feelings and emotions with you.  I know you had a medical check-up last week and I was very happy to find out that you are  perfectly healthy. that's it from me for now - it's getting slightly late here. I love you very very much and I miss you dearly since the day I left Poland. We have another  meeting this coming Tuesday and I can't wait to see you. I hope your mom will allow us to see each other bit longer than 15 minutes. kisses and hugs My twinkling Little Star.  love you always and forever, your dad.


poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Zakopane 16.04.18


Kochana Corus,
Na początek same pozytywy – widzieliśmy się przedwczoraj po raz pierwszy po 3 miesięcznej przerwie – i  mieliśmy tyle fanu na placu zabaw ze głowa mała 😊 spodobały Ci się prezenty jakie Ci przywiozłem, goniliśmy się to tu to tam- było piękne słonce – 25 stopni w kwietniu się często nie zdarza… Dla mnie najważniejsze było to jak wspaniały kontakt mieliśmy ze sobą, jak mi się na szyje rzucałaś, przytulałaś się.. nawet nie wiesz a może na pewno wiesz jakie to dla mnie ważne..
Po zakończeniu zabaw jak Cię mama brała zabierała do siebie- Ty zaczęłaś płakać i krzyczeć Tata Tata na cały glos, a mi łzy napływały do oczu…

Nie wiem czy jestem w stanie więcej pisać a negatywach – Tworzeniu atmosfery pełnej stresu, przyprowadzanie ekipy filmowej (nagrywanie naszych zabaw), i świadków do zbierania dowodów do sadu, chodzenie za nami krok w krok po hotelu czy parku jak szpieg (żebym Cię „nie porwał”-jej argument), a nawet stanie w windzie jedna noga tak abyśmy przypadkiem nie mogli winda się przejechać (co oczywiście kochałaś)… nie jest to moim celem, chce tylko abyś miała świadomość jak i co się działo.. Między nami powiem, ze oczywiście rozumiem przyczyny i motywy jej postepowania (lek i strach przed utrata Ciebie) bo zawsze lubiłem czytać psychologie. Wystąpiłem o separacje/rozwód tylko z jednego powodu – tyle ile krzywdy ona Tobie/Nam wyrządziła- jest ciężkie o wyobrażenia.. A Twoje dobro było, jest i będzie dla mnie zawsze najważniejsze stad decyzja.

Czekam wiec na wyrok sadu- sprawiedliwy i uczciwy – czyli pełnia władzy rodzicielskiej (tak to się fachowo nazywa), możliwość uczestniczenia w Twoim życiu i rozwoju, możliwość wspólnych wakacji, spędzania czasu, itp.

Pewnie już o tym pisałem – ale powtórzę- ludziom o niskich standardach moralnych i etycznych, czy nas nienawidzących należy współczuć.. współczucie to uczy nas cierpliwości do innych i siebie.. Mam jednak nadzieje ze masz samych przyjaciół a wrogowie niech Cię omijają z daleka – albo dowiedzą się co to atomowy grzyb.

To tyle dzisiaj Cudaku mój Najukochańszy- widzimy się już pojutrze- już się nie mogę doczekać – ściskam najmocniej, całuje i kocham NAJMOCNIEJ – zawsze!!!!!!!!!

Tatuś

Zakopane 16.04.18


niedziela, 8 kwietnia 2018

My Precious Tot!


Hey Precious Tot!
Am writing you – as there are only a couple of days before we see each other again after the long 3 months break.. So am very excited and can not wait to play with you again, spend quality time, have fun!
This time round am not afraid of you not recognising me but as previously- how many obstacles and troubles your mum is going to come up with (for us not to see).. Hope am wrong this time – and she has finally realised that my only intention is your happiness, wellbeing and health – all achievable when I am not denied (or restricted)  time to spend with you.

First however am going to Geneva for a conference (Geneva Health Forum 2018)– hopefully something useful will come out of that gathering as the world and the people face huge health-related challenges. My dream was always to work for the WHO; improve people’s health and lives.

Then am back in Poland for more than 3 weeks – and guess what have some presents for you Bunny… Hope you gonna like them – both practical and fun 😊

Also today your Uncle Peter encouraged me to go for a diving course- so am gonna do it in Malaysia when I am back from Poland…
In the meantime, anticipate a couple of conversations over skype/whatsapp..
Can’t wait can’t wait!!!
Sea of kisses, ocean of hugs and the universe of love (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart)

Yours always and forever,
Daddy
Singapore 08.04.18



niedziela, 28 stycznia 2018

Jan 2018

Beloved Darling,
Hope all is great with you!
Am sitting on a plane back to Singapore; and sharing some reflections with you on what happened in our lives over the past couple of weeks..
As always- will start with something vey optimistic and positive – we have had a great time together, lots of fun n joy! Really loved spending the time with you – think you knew how scarce and precious it was..
I had some things to catch up with – including your words Tata (Dad). You just loved saying it over and over again 😊 and of course I was over the moon 😊

Unfortunately your Mum was doing literally everything to limit our contacts..
I wished to see you every day for my stay in Poland – she allowed me to see you only 9 times (over 50 days).. Before leaving for SG, again I had to visit my lawyer a couple of times to formalise WhatsApp viewings with you. Again, I suggested every day for at least 30 min – she said 15 min thrice a week is enough. You were her ‘bargaining chip’; and she literally ‘owed’ you; and she knew she was hurting you.. but remained defiant, didn’t accept any arguments neither logical nor emotional.. nothing! Think I wrote that earlier- could not see you on X-Mas, you were unwell – could see you cause her parents excluded such option (the letter from the lawyer stated). That was really sick and gruesome from them.. Talking to her was like hitting the wall – kept repeating “don’t trust me” she said that on a couple of occasions that I was planning to kidnap you.. That was one of the stupidest thing she has ever said..

She never consulted me with anything that concerned you- doctors, medical treatment, diet, activities, toys, playing with other kids, etc.

Hope we will remain in frequent contact! Really look forward to spending more time with you; playing, having fun! So far am seeing you thrice a week for more than 30 min which is great!

Am also hoping to play with you in April – am planning a surprise for you 😊 but still need to ask my boss whether he agrees for me to go back to Poland after a conference in Geneva.. Will keep you updated Bunny and also started thinking of vogging- maybe that is the blog of the future- who knows..

Just arrived in SG two weeks ago, found a new Condo (One Canberra) which is very nice and comfy.. 😊 settled down and of course started working..

Am gonna be heading to sleep soon.. but before I go- thought of something- kindness is priceless and one can always be kind to others as this makes world a better place for everyone!
Love you infinitely (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart) (heart)

Dad







sobota, 6 stycznia 2018

Przepełniona nienawiścią (tesciowa): studium przypadku

Kochanie moje, mam nadzieje, że po przeczytaniu tego bloga zmienisz o 360 stopni swoje nastawienie do Pani Gadek-Marusarz (mojej byłej teściowej). Napisałem to w sposób nieco odbiegający od dotychczasowych tzn. same fakty, bez wdawania się w barwne opisy, metafory, itp. (to zajęłoby mi z 50 stron! 😊). Poza tym zawsze lubiłem pisać artykuły naukowe, a ona w pewnym sensie była jest interesującym przypadkiem (jeszcze nie klinicznym)..

Przepełniona nienawiścią: studium przypadku

·       Wrzesień 1997- poznaje Twoja „bab-Ole” po raz pierwszy- robi wrażenie osoby zimnej, na dystans, ponurej (mówią ze liczy się pierwsze 5 sekund, aby wywrzeć pierwsze i najważniejsze wrażenie)
·       Sierpień 2010 – miesza się do naszego wyjazdu do Anglii co skutkuje tym, że zamiast jechać razem- ja jadę osobno pierwszy a mama Twoja dolatuje 2 tygodnie później (zaczynało się niewinnie).
·       Listopad 2010 – mówi ze „jakbym był wystarczająco dobry to by mnie na konferencje naukowe zapraszali” – mama Twoja rozmawiała przez głośnik wiec wszystko słyszałem.. (wtedy trochę mi to skrzydła podcięło i było to zwiastunem tego co miało się później okazać- ukrywanej nienawiści)- na jej nieszczęście zostałem zaproszony 3 lata później przez Ministerstwo Zdrowia Zjednoczonych Emiratów Arabskich aby wygłosić publiczny wykład dla Ministra Zdrowia i naukowców z całego świata 😊
·       Październik 2011- mówi ze „on nie jest w ogóle mężczyzną” – chodziło o przesuniecie jakiegoś dywanu w mieszkaniu mamy w Warszawie.. – znowu nienawiść, negatywne emocje..
·       Wrzesień 2012 – dwa tygodnie przed ślubem z Twoja mama.. dowiaduje się, że jej najlepszy przyjaciel mec. Wrobel (prowadzący sprawę w sadzie o ustalenie władzy rodzicielskiej), pomawiał i szkalował imię mojego Brata (Twojego Stryjka Piotrka).. Malo tego- osoba taka jest zapraszana na nasze wesele mimo moich sprzeciwów. Dla mnie liczy się i liczy honor – dla niej lista gości weselnych.
·       Listopad 2015 – byłaś jeszcze w brzuszku u mamy- zrobiła mi (i mamie) nieziemska awanturę o to, ze chciałem się dołożyć do rachunków za wodę, prąd, inne media, gdyż mieszkaliśmy razem z mama (i opiekowałem się nią podczas ciąży) u teściów.. mama Twoja się popłakała, Ty tez się zdenerwowałaś w brzuszku bo zaczęłaś kopać.. eeeh szkoda gadać.. było w niej tyle nienawiści, jakby dać jej nóż wtedy to by mnie zadźgała..
·       Sierpień 2016- jesteś już na świecie – my przygotowujemy się do wyjazdu do Singapuru – ona ma wszystko gdzieś i jedzie sobie do Chorwacji na wakacji (moi Rodzice, Twoi Dziadkowie nas na lotnisko zawożą). Lądujemy w SG po 20 godzinach- co robi ona? Dzwoni do mojej Mamy, Twojej Babci Kasi z taka gębą pretensji, ze moja mama choruje przez 3 dni- krzyczy na moją Mamę, ze „tak się nie robi” (chodziło o to ze nie dostała wiadomości ze wylądowaliśmy, które i tak wylaliśmy na viber i skype).. Tak jakby moja Mama miała rozkaz i obowiązek do niej dzwonić  
·       Sierpień 2016- mówi, ze „ja mu tego nigdy nie wybaczę”- chodziło o to, ze ja śmiałem powiedzieć do jej siostrzyczki żeby się ciszej zachowywała podczas gdy o godz. 10 w nocy obudziła Cię dzwoniąc na dzwonku a Ty zaczęłaś płakać..
·       Grudzień 2017- jesteś chora, masz 39 stopni – ja nie mogę Cię odwiedzić, pogłaskać po główce, zadbać żeby było Ci lepiej, bo dla niej moja obecność jest nie do przyjęcia – napisała o tym sama zresztą w piśmie do mojej pełnomocniczki..


Jak już wspominałem na WhatsApp- była i jest przepełniona nienawiścią, małą, zakompleksioną osóbką, która w życiu oprócz namalowania paru obrazków nie osiągnęła nic. Cale życie albo stała przy garach (gotowała paskudnie- tłusto i niezdrowo- co zresztą było po niej widać); albo układała pasjansa, albo paliła fajki 1 za 2, albo oglądała telewizje (aha jeszcze aukcje na allegro, brydż i pijaństwo).

Widzisz dokładnie jak z takimi zainteresowaniami, stylem życia- jedyne na czym mogła się skupiać to rozbijanie naszego małżeństwa, mataczenie i wtrącanie się w nieswoje sprawy, knucie itp., itd. Twoją matka manipulowała i manipuluje dalej jak chce i kiedy chce (inna sprawa, ze tamta pozwalała sobą manipulować).. Niestety takie jest psychologiczne prawo- i pamiętaj ku przestrodze, ze „mali, podli ludzie” zawsze będą się starać innych na dno (czyli swój poziom) ściągnąć..

Jak pisałem we wstępnie- szkoda mi czasu na wdawanie się w dłuższe opisy- nie dlatego że ich brakuje ale dlatego ze trzeba być ponad takimi osobami wysoko wysoko.. Mieć czyste sumienie, prosty kręgosłup moralny, zasady i wartości – a te podstawowe to innych ludzi nie krzywdzić (co choć Twojej babci Magdalenie się nie udało, Tobie się na pewno uda bo wierze w Ciebie bardzo  bardzo mocno!!!

Kocham Cię najmocniej jak potrafię!!

Zakopane, 06.01.18